Logan
Starość nie radość, młodość nie wieczność O filmach jeszcze nie było, więc trzeba to nadrobić, szczególnie, że oglądałam kilka naprawdę dobrych i chciałabym się podzielić moimi odczuciami na ich temat. Skąd pomysł, by obejrzeć Logana ? Nie jestem wielką fanką X-Menów. Gdy byłam młodsza, pochłaniałam kreskówki z Wolverine'em, Cyklopem i całą resztą jednym tchem, ale później weszło do obiegu więcej superbohaterów, którzy interesowali mnie jakoś tak bardziej i dałam sobie spokój. Dopiero po czasie moja koleżanka powiedziała, że Logan do jest film dla dorosłych fanów komiksów, więc pomyślałam – czemu nie? Jakaś fabuła? Logan jest już stary, a przynajmniej starszy niż w czasach, gdy zjawiskowo latał w żółto-niebieskim, obcisłym wdzianku. Jest również kierowcą Chryslera 23 i wozi ludzi z miejsca A do miejsca B za porządne pieniądze. Jednocześnie też przywozi leki dla Charlesa Xaviera, którego zostawił pod opieką Calibana, ponieważ Doktor X, z racji podeszłego wieku, nie...